Mała Astrid przyjechała do mnie od EWY .
Astrid prezentuje szwedzki strój narodowy .
Opowieść o nim rozpoczyna ślub szwedzkiego następcy tronu Gustawa V z niemiecką księżniczką
Wiktorią z Baden w 1881 roku .
Państwo młodzi zamieszkali w pałacu Tullgarn
Księżniczka Wiktoria , zainteresowana kulturą swojej nowej ojczyzny zapragnęła przyodziać pałacową służbę w jednolity strój regionalny . Los chciał, że do Tullgarn trafiła studentka ogrodnictwa Marta Palme , zafascynowana folklorem .
Pod koniec XIX wieku bowiem , na fali romantyzmu nastąpiło zainteresowanie kulturą ludową .
Marta Palme wraz z innymi entuzjastkami rodzimego folkloru założyła w 1882 roku " Szwedzkie Stowarzyszenie Stroju Ludowego " . W statucie stowarzyszenia czytamy : Celem stowarzyszenia jest doprowadzenie do wyzwolenia spod panowania zagranicznej mody wśród szwedzkich kobiet poprzez wprowadzenie bardziej powszechnego stosowania strojów narodowych .
Na zamówienie księżniczki Marta opracowała strój narodowy , o którym pisała w 1903 roku :
Musimy w stroju chłopskim zastosować mocne barwy. Mają one ożywczy wpływ na nasze zmysły , są konieczne ponieważ kontrastują z głębią zieleni sosnowego lasu i zimnym, białym śniegiem .
Kolorystycznie strój nawiązuje do szwedzkiej flagi .
Według kanonu heraldycznego złoty kolor - w tym przypadku żółty - oznacza wiarę , stałość, mądrość , chwałę i doskonałość .
Niebieski zaś czystość, lojalność i wierność .
W 1983 roku ,6 czerwca Szwecja po raz pierwszy obchodziła Dzień Narodowego Stroju Szwedzkiego .
Pinterest
Jak widać na główce Astrid brakuje charakterystycznego czepeczka , a saczek pewnie gdzieś
zostawiła - w końcu to tylko mała dziewczynka :)
http://www.gammelgardenmuseum.org/folkdress.shtm
Pinterest
.... a to królowa Sylvia i księżniczki Victoria i Madelaine prezentujące z dumą strój narodowy .
Można powiedzieć, że stał się on szwedzkim strojem galowym :).
Obecnie zidentyfikowano w Szwecji.... 550 kobiecych i 210 męskich :):) .
Jak w wielu krajach, w Szwecji obowiązywał swoisty kodeks mody- jakbyśmy nazwali to dzisiaj . Odzież i zasady jej noszenia odzwierciedlały pozycję społeczną . Szaty określały również płeć, zawód, stan cywilny i miejsce pochodzenia ubranego .
Wikipedia
W poszukiwaniu ludowych strojów udajemy się do regionu Dalarna , centrum szwedzkiego folkloru .
Wikipedia
To naprawdę niezwykły region .. Charakteryzuje go żywa do dziś bogata kultura ludowa . Jako ciekawostkę mogę przytoczyć fakt, że ..... z runicznego pisma korzystano tam do XX wieku !
( tzw. dalrunes )
Wikipedia
Trochę pięknej , tęsknej muzyki z Dalarny
Właśnie w tej części Szwecji stroje ludowe noszone na co dzień przetrwały najdłużej . Ba, nawet
w 1980 roku niektóre z kobiet miały w swoich szafach wyłącznie stroje regionalne !!!
Bardzo ważnym elementem ubioru jest fartuch ( forklade ) . Takich fartuchów kobieta ma osiem .
Każdy z nich noszony jest na inne okazje wynikające z kalendarza liturgicznego oraz uroczystości życiowych . Na przykład na wesele, chrzciny i komunię nakłada się fartuchy z woskowanej wełny .
Tak spreparowany materiał wełniany kupowano niegdyś w mieście . Posiadanie go wskazywało
na wyższy status materialny właścicielki , wszak musiała wydać na niego pieniądze :) .
Żałobna spódnica w żółto-czarne paski i biały fartuch , to elementy stroju pogrzebowego używanego
powszechnie do dnia dzisiejszego .
To właśnie do Dalarny trafiła Marta Palme po ślubie , już jako Marta Jorgensen i zafascynowana
miejscowym , żywym folklorem zainteresowała się ludowymi strojami szwedzkimi .
http://www.leksand.se/
Na tym zdjęciu widać fartuchy codzienne, wykonane ze skóry . Zamszowa skóra była popularnym surowcem używanym do szycia odzieży codziennej ze względu na jej trwałość .
XIX wieczne akwarele Josefa Wilhelma Wallandera :
W tej ciekawej książce można znaleźć zbiór reguł dotyczących sposobu ubierania się zarówno
w święta jak i dzień powszedni .Reguły te ogłoszono drukiem po raz pierwszy w 1923 roku .
Na zdjęciu widoczna saszetka - biodrówka o rodowodzie jeszcze średniowiecznym . Jej wygląd pozwala określić parafię lub prowincję z jakiej pochodzi jej właściciel lub właścicielka .
Oczywiście Barbie także chętnie nałożyła ludowy strój szwedzki :)
Widziano w nim także lalki Roberta Tonnera ....
To jeszcze nie koniec :) . Podczas swoich poszukiwań wiadomości o tym regionie trafiłam
na ..... konia ....
Koń z Dalarny stał się jednym z symboli Szwecji - taki odpowiednik rosyjskiej Matrioszki :) .
Już w XVII wieku takie koniki sprzedawano na jarmarkach głównie jako zabawki dla dzieci. Po jakimś czasie stały się swoistym środkiem płatniczym , można było opłacić nimi nocleg i wyżywienie . Były ważnym źródłem dochodu dla uboższych rodzin . Nawet małe dzieci uczono ich rzeźbienia .
Tę umiejętność przekazywano z pokolenia na pokolenie .
W latach trzydziestych XX wieku Konik z Dalarny zrobił światową karierę , zwłaszcza po Światowej Wystawie Expo w Paryżu w 1937 i Światowej Wystawie w Nowym Jorku w 1939 roku .
Zaczęto masową produkcję tej popularnej dziś pamiątki .
Jedna z legend mówi, że Konik z Dalarny status popularnej zabawki uzyskał w 1716 roku , kiedy
to żołnierze króla Karola XII , zakwaterowani w rejonie Dalarna , wyrzeźbili je na prezenty dla swoich gospodarzy .
Miejsce pochodzenia konika można rozpoznać po jego kolorze i namalowanych wzorach , ale to już
zupełnie inne opowiadanie .....
KONIA Z RZĘDEM TEMU , KTO MIAŁ CIERPLIWOŚĆ DOCZYTAĆ TEKST DO KOŃCA !!! :):)
www.lucznictwokonne.pl
żródła :
https://www.reference.com/beauty-fashion/traditional-swedish-clothing
http://sverigedrakten.se/story/SWEA-story.html
http://www.foreverswedish.net/folk-draumlkt.html
http://www.gammelgardenmuseum.org/folkdress.shtm
http://amostpeculiarmademoiselle.blogspot.com
http://histclo.com/country/other/coSweden
https://blog.penpalschools.com/home/traditional-clothing-around-the-world
http://www.theswedishwoodenhorse.com/dala-horse-history
http:// www.nordiskamuseet.se
http:// www.nordiskamuseet.se
Wikipedia
Pinterest
TO NIE SIŁY - to apetyt Astrid :DDD
OdpowiedzUsuńMyślisz że okazała się Molem Blogowym ????
Usuńa przyjrzyj się Jej spojrzeniu -
Usuńgłodne wrażeń i jakże psotne :)
... tak... ma spojrzenie małej psotnicy , zdecydowanie :):)
UsuńBuuuuuu podłość internetowych wyjadaczy nie ma granic ;) z zazdrości zeżarli :) ale nic to nadrobimy :)
OdpowiedzUsuńSzwedka bardzo zacna :) i Jesteś niesamowita !!!!! Wykopałaś tyle ciekawostek :) czekam na więcej :)
baśniowo jest szeroko otwarte na współpracę między blogową :) już kolejka stoi i tupie niecierpliwie :)
Bardzo dziękuję !!!! Będę miała wspaniałych gości do fotografowania i opisania :):)
UsuńOdtwarzam połknięty przez Astrid komentarz KIDY :
OdpowiedzUsuńNadzwyczajna opowieść! O połowie tych faktów przeczytałam po raz pierwszy!
Czy Marta Palme założyła to stowarzyszenie dopiero w 1982r.?
Laleczki bardzo Ci zazdroszczę ;-) I jako regionalki i jako vintage. Szalenie urocza.
Oj, jak bardzo zatęskniłam za Szwecją po Twoim wpisie, choć widywałam ją tylko przelotem, podróżując do Norwegii...
Dzięki !!! Trudno Cię czymś zaskoczyć :):) Oczywiście pomyliłam się podając 1982 , powinno być 1882 :/ Szóstka z czujności !!! :) Już poprawiłam .
UsuńMam niestety tylko kilka regionalek ,może zacznę je fabrykować ???? :):):):)
taaak! Regionalki made in Dziwaczkowo!
UsuńMoże spróbuję.... :)
UsuńJako była studentka etnografii przeczytałam z dużym zainteresowaniem. kawał dobrej roboty odwaliłaś. Mam gdzieś trochę pocztówek ze strojami szwedzkimi, ale o tym stroju narodowym nie miałam pojęcia. Laleczka bardzo miła, lubię wintydżowe panienki. Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńOch, bardzo dziękuję !!! :):):)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ojej :) jak fajnie ją pokazałaś :)))
OdpowiedzUsuńTo bardzo ładna laleczka :) Jeszcze raz bardzo za nią dziękuję :*
Usuń